Wasza kartka wyborcza jest silniejsza niż karabin, niż armata…Z dziejów kultury politycznej na ziemiach polskich pod zaborami
Paweł Samuś
Autor książki specjalizuje się od lat w historii ruchu robotniczego. W swojej pracy skupił się tym razem na etapach edukacji politycznej robotników, która dokonywała się w burzliwym okresie przełomu wieków – w epoce pierwszych masowych partii politycznych, rewolucji, a wreszcie wojny. Autor wykorzystał w swojej książce źródła przede wszystkim już opublikowane: pamiętniki, wspomnienia, wydawnictwa źródłowe, a także wybrane publikacje prasowe. W bibliografii dominują raczej starsze opracowania, ale może wynikać to z faktu, że tematyka, którą zajmuje się Paweł Samuś nie jest ostatnio zbyt popularna wśród badaczy. Atutem książki jest z pewnością to, że autor obejmuje swoją refleksją zarówno Królestwo Polskie, jak i Galicję oraz zabór pruski. Porównanie tych trzech zaborów pozwala zrozumieć jak odrębne systemy prawne wpłynęły na ukształtowanie różnych form kultury politycznej, co niewątpliwie odcisnęło swoje piętno na losach II Rzeczpospolitej.
Opis:
W swojej analizie autor oparł się na teorii politologów amerykańskich takich jak Gabriel A. Almond, G. Bingham Powell, czy Sidney Verba. Samuś przyjmuje ich definicje kultury politycznej, w myśl której jest to całość indywidualnych postaw i orientacji wobec polityki osób uczestniczących w określonym systemie politycznym. Autor idąc za teoriami politologów amerykańskich, w swojej analizie posiłkuje się także typologią kultury politycznej, która wyróżnia trzy stopnie zaawansowania społeczeństwa w tej dziedzinie, jest to kultura: zaściankowa (parafialna), podporządkowania (poddańcza) oraz kultura uczestnictwa, która jest efektem najbardziej rozwiniętej edukacji politycznej. Tytułowa sentencja książki zaczerpnięta z przemówienia Ignacego Daszyńskiego, wygłoszonego na wiecu w Krakowie w 1906 r. miała zapewne symbolizować ów najwyższy stopień kultury politycznej, jak jednak pokazują kolejne rozdziały omawianej książki droga do tego ideału była długa i trudna, a edukacja robotników prowadzona przede wszystkim przez partie polityczne nie zawsze zakończona sukcesem - nawet w Galicji, która na tle pozostałych zaborów wydawała się oazą wolności.
Rozdział pierwszy poświęcony etapom edukacji politycznej w istocie skupia się na przedstawieniu szerokiej panoramy partii i stronnictw politycznych, w których zasięgu oddziaływania znaleźli się robotnicy. Trzy kolejne fazy rozwoju edukacji politycznej robotników to według autora: przełom XIX i XX wieku kiedy ostatecznie ukształtowała się ta warstwa społeczna, dalej rewolucja 1905-07, kiedy doszło do gwałtownego przyspieszenia życia politycznego i jego demokratyzacji, wreszcie lata I wojny światowej - etap ostatecznego krystalizowania się postaw politycznych i ideowych. Okres do I wojny światowej to także epoka narodzin i ewolucji masowych partii politycznych. Autor dosyć szczegółowo rekonstruuje dzieje partii socjalistycznych w trzech zaborach, skupiając się z jednej strony na przyczynach rozłamu, z drugiej na formach oddziaływania na robotników. W rozdziale tym przedstawiono także dzieje obozu narodowego, a zwłaszcza Narodowego Związku Robotników, głównego politycznego konkurenta socjalistów w walce o wpływy w ruchu robotniczym.
Kolejny rozdział Samuś poświęcił obchodom dwóch konkurencyjnych, a nader symbolicznych świąt: 1 i 3 maja. Robotnicze święto, począwszy od pierwszych jego obchodów w roku 1890, zawsze stanowiło dla partii socjalistycznych jedną z podstawowych form pobudzania aktywności, a zarazem edukacji politycznej robotników. Od samego również początku próby organizowania ulicznych pochodów, czy strajków w tym dniu spotykały się z represjami władz zaborczych. Najtrudniejsza sytuacja pod tym względem była w Królestwie Polskim, gdzie krwawy „bunt łódzki” 1892 roku, tłumiony był z całą bezwzględnością przez władze carskie, gdy tymczasem w Krakowie w tym samym roku, dzięki porozumieniu z władzami obchodzono to święto legalnie. Niezależnie od represji agitatorzy partyjni starali się nadać obchodom 1 maja uroczysty charakter, który miały podkreślać także okolicznościowe wydawnictwa, broszury i druki ulotne. Z czasem wykształciła się pewnego rodzaju tradycja spędzania tego dnia przez robotników, w której obok ulicznych pochodów, czy strajków znalazło się także miejsce dla majówek na łonie natury, czy zabaw tanecznych. W 1891 r. przypadała 100 rocznica Konstytucji 3 Maja. Z tej okazji działacze Ligii Polskiej i tajnej organizacji ZET rozpoczęli przygotowania do obchodów tego święta. W agitacji skierowanej do robotników przekonywano, aby ci zrezygnowali z obchodów 1 maja na rzecz wspólnych obchodów rocznicy Konstytucji w duchu solidaryzmu narodowego. Przygotowana w Warszawie manifestacja patriotyczna wywołała społeczne poruszenie, jednak jej organizatorzy nie uniknęli represji. W kolejnych latach działacze obozu narodowego nie tylko nie zrezygnowali z obchodów 3 maja, ale starali się organizować także uroczystości z okazji innych ważnych rocznic narodowych, co między innymi przedstawia autor w rozdziale trzecim.
Działacze Stronnictwa Demokratyczno-Narodowego chcieli pobudzić ducha patriotycznego w warstwach ludowych nie tylko przez organizacje obchodów rocznic narodowych, ale także poprzez edukację. Działacze Towarzystwa Oświaty Narodowej pozyskali w środowiskach robotniczych i chłopskich znaczące wpływy. Oprócz rocznicy Konstytucji 3 Maja obóz narodowy patronował także organizacji 100 rocznicy Powstania Kościuszkowskiego w 1894 r. Co ciekawe do tradycji Insurekcji odwoływali się także socjaliści, zwłaszcza galicyjscy. Kolejna ważna rocznica, stu lecie urodzin Adama Mickiewicza, przypadające w roku 1898 r. również miała być okazją do manifestacji uczuć patriotycznych. Obchody zorganizowano w trzech zaborach, a zarówno socjaliści jak i narodowcy starali się je wykorzystać w celu mobilizacji i edukacji swoich zwolenników. Specyficzną formą aktywności politycznej były także organizowane w Królestwie Polskim tzw. pogrzeby manifestacyjne, działaczy socjalistycznych, poległych w starciach z carską policją.
Osobny rozdział autor poświęca obchodom 1 maja w okresie największych społecznych napięć rewolucji 1905-07 i pierwszej wojny światowej. Wraz z narastaniem napięć politycznych i społecznych działacze partii socjalistycznych w Królestwie Polskim (PPS, SDKPiL, Bund) starali się nadać obchodom 1 maja większy zasięg i poprzez udział w manifestacjach pobudzić aktywność polityczną środowisk robotniczych. Z roku na rok agitatorzy partyjni byli co raz lepiej przygotowani, a obchody co raz lepiej zaplanowane. Apogeum przypadło oczywiście na lata rewolucji, ale z tym większym rozmachem odbywały się obchody 1 maja, tym większe represje spadały na ich uczestników. Dochodziło do narastającej spirali przemocy. Po upadku rewolucji aż do wybuchu I wojny światowej nie udało się w Królestwie Polskim zorganizować manifestacji pierwszomajowych na większą skalę. Tymczasem socjaliści galicyjscy z PPSD w latach poprzedzających wybuch wojny, wraz z narastaniem nastrojów patriotycznych w społeczeństwie co raz chętniej włączali się do organizacji uroczystości narodowych, w tym do świętowania kolejnych rocznic Konstytucji 3 maja oraz obchodów grunwaldzkich.
Do najważniejszych form edukacji politycznej robotników autor oprócz manifestacji zalicza także strajki powszechne, którym poświęca rozdział 5. Strajki powszechne (generalne) stały się potężną bronią w rękach robotników, której siła jak twierdzi autor ujawniła się w pełni dopiero w latach rewolucji 1905-1907. Tylko w 1905 r. odbyły się trzy potężne strajki generalne, które trwały łącznie kilka tygodni. Dla życia politycznego w Królestwie Polskim największe znaczenie miał październikowo-listopadowy strajk powszechny, którego apogeum to carski manifest konstytucyjny i listopadowa dekada wolności. Była to istna eksplozja jawnego życia społecznego i politycznego, niezwykle istotna w opinii autora dla kształtowania się modelu kultury politycznej. Tymczasem działacze Narodowej Demokracji nie popierali strajków powszechnych, uważając, że przynoszą one zbyt dużo szkody narodowym interesom, a przedstawiciele NZR prowadzili w fabrykach agitację antystrajkową. Fala rewolucyjna odbiła się także echem w Galicji, gdzie ruch strajkowy stawiał sobie za cel przede wszystkim walkę o reformę ordynacji wyborczej i zniesienie systemu kurialnego.
Legalnym metodom walki politycznej poświęcił Paweł Samuś dwa ostatnie rozdziały swojej książki, omawiając kolejno kampanie wyborcze w zaborze pruskim i Galicji oraz wybory do rosyjskiej Dumy w Królestwie Polskim w latach 1905-1912. W opinii autora najbardziej sprzyjające warunki do rozwoju kultury politycznej społeczeństwa powstały w państwach o ustroju demokracji parlamentarnej. Możliwość udziału w jawnym życiu politycznym w czasie cyklicznych kampanii wyborczych miała decydujące znaczenie dla wykształcenia nowoczesnego społeczeństwa obywatelskiego. Najgorzej pod tym względem wyglądała sytuacja w Królestwie Polskim. Nawet w zaborze pruskim w czasach największych represji narodowościowych Polacy mieli prawo do udziału w życiu politycznym poprzez udział w wyborach do Sejmu Pruskiego oraz Parlamentu Rzeszy. Największa swoboda w tym zakresie panowała oczywiście w Galicji, której jednak niedemokratyczny system wyborów w kuriach daleki był od ideału, a podczas kampanii wyborczych dochodziło do licznych patologii, takich jak oszustwa, czy kupowanie głosów. W Królestwie Polskim możliwość uczestniczenia w wyborach do rosyjskiej Dumy, która była w istocie ciałem doradczym, a nie ustawodawczym pojawiła się dopiero po 1905 r. Dwa główne obozy ideowe zajęły w tej sprawie odmienne stanowisko. Narodowi Demokraci konsekwentnie brali udział we wszystkich wyborach do Dumy, natomiast socjaliści pierwsze wybory zbojkotowali, w postawie tej konsekwentnie wytrwała jednak tylko PPS Frakcja Rewolucyjna. Kampanie wyborcze przebiegały w sposób gwałtowny, pełne były ekscesów i wzajemnych agresywnych ataków. Posuwano się nawet do morderstw politycznych. Nie przystawało to w ogóle do form życia politycznego jakie wykształciły się w Galicji.
Z bagażem tak odmiennych doświadczeń nabytych w toku edukacji politycznej w trzech różnych systemach zaborczych społeczeństwo polskie wkroczyło w erę niepodległości. Jak podkreśla to autor w podsumowaniu „W epoce zaborów została zapoczątkowana demokratyzacja kultury politycznej społeczeństwa polskiego, w tym także robotników”. Jako najważniejszy moment w tym procesie Samuś widzi lata rewolucji 1905-1907 r., które w literaturze uważane są za kolebkę współczesnej kultury politycznej polskiego społeczeństwa.
Adrianna Sznapik
dodano: 2014-10-07