Mocarstwa
Biały Gryf
Wielka Wojna Europejskich Potęg
W grze Mocarstwa gracz stoi na czele jednego z imperiów, które rywalizują o dominację w Europie. Już na tym etapie widoczna jest pewna nieścisłość historyczna - choć znajdujemy się w realiach XVIII wieku, na planszy widać Cesarstwo Niemieckie, tereny kontrolowane przez Rosję i Turcję są mniejsze, niż faktycznie były, zaś kolonie brytyjskie obejmują Maroko. Ponadto z nieznanych przyczyn twórcy gry nazwali monarchię habsburską Królestwem Węgier.
Opis:
Mocarstwa przewidują trzy warianty rozgrywki, różniące się poziomem trudności. W pierwszym operuje się tylko wojskiem, w drugim dochodzą pewne elementy ekonomiczne, np. zdobywanie i handel surowcami. W trzecim wariancie, tzw. pełnej rozgrywce wykorzystuje się specjalny początek rundy - za jego pomocą określa się, kiedy gracz zbiera podatki, kiedy opłaca żołd, a kiedy buduje statki i fortyfikacje czy rekrutuje bądź żywi armię. Zwykle celem rozgrywki jest zajęcie konkretnego miasta, mocarstwa lub kilku mocarstw. Państwo uważa się za zajęte, jeśli kontroluje się jego stolicę, a na jego terytorium nie ma żadnego oddziału przeciwnika lub neutralnego.
Dwa pierwsze warianty rozgrywki przeznaczone są dla dwóch lub trzech osób i służą raczej stopniowemu wdrażaniu się w zasady. Te nie są skomplikowane, nawet w pełnej rozgrywce. Najwięcej problemów mogą sprawić bitwy morskie, ponieważ gracz ma tu naprawdę wiele możliwości wyboru. Na lądzie gracz dysponuje kilkoma rodzajami jednostek zróżnicowanych pod względem mobilności, kosztu rekrutacji i utrzymania oraz bonusów, które otrzymuje sie przy rzucie kostką podczas walki. Wszystkie starcia są rozgrywane losowo. Obie strony rzucają dwie lub trzy kości i jeśli atakujący wyrzuci więcej od obrońcy, zwycięża. Co więcej atakujący nie traci wojsk, nawet jeśli wyrzuci mniej - straty przeciwnikowi można więc zadać tylko w swojej turze. Losowe rozstrzyganie starć zwiększa nieprzewidywalność gry oraz emocje, ale jednocześnie utrudnia tworzenie taktycznych planów i ich realizację. Gra przypadnie więc do gustu raczej lubiącym nieprzewidywalność niż możliwość misternego strategicznego planowania.
Szymon Cydzik
dodano: 2018-02-01