Mój Ojciec i Ja
Richard Roxburgh
Obecnie kino z Australii rzadko trafia do polskich kin i najczęściej jest kojarzone z przygodami Mad Maxa. Tymczasem Mój ojciec i Ja to obyczajowy przyczynek o emigranckich źródłach państwa australijskiego. Bohaterami są rumuńscy uchodźcy, którzy na antypodach usiłują znaleźć swoje przeznaczenia. Nie znamy powodów, które zmusiły bohaterów do opuszczenia własnej ojczyzny, choć zapewne mogły to być komunistyczne represje lub chociażby obawy przed nimi.
Opis:
Film opowiada o losach Romulusa Gaity, który wychowuje samotnie syna. Żona, która zniknęła, nie była w stanie sprostać twardym realiom australijskiego interioru. Dlatego ojciec musi zapewnić szczęśliwe dzieciństwo swemu jedynakowi – Raimondowi, Na wzór heroicznych zachowań znanych ze Sprawy Kramerów lub Mistrza, Romulus zmaga się z przeciwnościami losu. Jednocześnie marzy o idealnej ziemi obiecanej.
Z sympatią obserwujemy wysiłki rumuńskich emigrantów, pragnących ułożyć sobie na nowo życie. Jednak nie natrafiają na idyllę, a raczej muszą ciężko walczyć o przeżycie. Te obserwacje zasługują na uwagę widza spragnionego dobrego kina obyczajowego, choć nie mającego znamion wybitności Pikniku pod wiszącą skałą czy też Blasku. Mimo to Mój ojciec i Ja jest przykładem kina solidnego i posiadającego odpowiedni potencjał narracyjny. Film Roxburgha zapewnia ponad półtorej godziny zaangażowanej emocjonalnie rozrywki.
Edycja DVD charakteryzuje się dobrą kolorystyką, oddająca ogromne nasłonecznienie australijskiego interioru oraz oszałamiający błękit nieba. Ostrość obrazu charakteryzuje zarówno plany ogólne (widoki bezkresnych pejzaży), jak i zbliżenia aktorskie. Jakość filmu na płycie dwuwarstwowej jest pozytywna. Anamorficzny obraz w proporcjach 16:9 utrzymuje znakomity poziom, co szczególnie widać na klasycznych kineskopowych telewizorach. Zastosowanie Dolby Digital 5.1 potrafi zadowolić swoją czystością brzmienia przy jednocześnie niewielkiej przestrzenności. Dialogi są umiejscowione w centralnym głośniku. Pozostałe efekty dźwiękowe skupiają się również w środku. Mimo znikomej panoramy dźwięki wydobywające się z systemu kina domowego są w stanie zadowolić większość widzów w zaciszu czterech kątów. Edycja DVD zawiera nieliczne dodatki. Obok zwiastuna kinowego otrzymujemy jeszcze sylwetki aktorów i realizatorów. Jest to minimum tego, co lubią maniacy kina domowego. Mimo tylko dwóch pozycji w materiałach dodatkowych Mój ojciec i Ja to przykład dobrej jakości. Edycja DVD tego filmu pozwala nam zapoznać się z filmem dla osób złaknionych obyczajowej rozrywki.
Hubert Kuberski
dodano: 2008-03-20