Lot ku wolności. Wspomnienia pilota 308 Dywizjonu Krakowskiego
Andrzej Jan Julian Nahlik
Wydawca: Fundacja Żołnierzy Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie i Oficyna Wydawnicza RYTM
Niewielu polskich lotników z okresu II wojny światowej spisało wspomnienia, więc każda taka książka jest cenna. Dlatego z zainteresowaniem sięgnąłem po „Lot ku wolności”.
Opis:
Wbrew temu, czego możnaby się spodziewać po tytule, Andrzej Nahlik nie ograniczył się do swojej służby w dywizjonie myśliwskim. Wspomnienia zaczął opisem lat dziecinnych i dorastania w II RP. Dalej relacjonuje, jak w następstwie kampanii wrześniowej znalazł się pod okupacją radziecką, przedostał się przez zieloną granicę i dotarł do Francji, z której - po jej klęsce wiosną 1940 r. - w dramatycznych okolicznościach zdołał wydostać się do Wielkiej Brytanii.
Opis służby w lotnictwie na Wyspach Brytyjskich (nie tylko w 308. Dywizjonie Myśliwskim) obejmuje jedynie ok. 40 stron książki. I niestety, z winy redakcji, są to najgorsze jej strony. Jest ewidentne, że tłumaczka książki nie orientuje się w terminologii wojskowej i lotniczej, ale to do redaktora książki należy uporządkowanie słownictwa fachowego. W tym przypadku redakcja nic takiego nie zrobiła, przez co spore fragmenty książki (zwłaszcza relacje z lotów) są trudne do czytania, a miejscami po prostu zupełnie niezrozumiałe. Wielka szkoda, bo mogła to być naprawdę ciekawa pozycja pamiętnikarska!
Kuriozum jest też okładka książki, na której z niezrozumiałych powodów wojenny portret autora widnieje na tle samolotu Hurricane z polskiej jednostki, choć nawet pobieżna lektura wspomnień ujawnia, że w polskim dywizjonie Andrzej Nahlik nie latał na samolotach tego typu, a wyłącznie na Spitfire’ach.
Na osłodę dla zainteresowanego czytelnika książka zawiera zdjęcia (w większości wcześniej niepublikowane) z różnych okresów życia autora, w tym m.in. ze służby w lotnictwie.
Wojtek Matusiak
dodano: 2012-11-08